Metamorfoza E.l.l.e.n.a.

Hej, planuję niedługo zakup nowego telefonu bo moja cegiełka sama się wyłącza i nie da się nic na niej robić :c Polecacie jakieś ciekawe modele ? Wiecie coś o firmie Alcatel ?

 Przed: Średnio mi się podoba, torebka i pasek źle założone. Buty nie pasują. Według mnie ta spódniczka i bluzeczka niezbyt dobrze ze sobą współgrają :c

Po: Nie wiedziałam co robić bo miałaś parę ładnych rzeczy w szafie ale nie umiałam ich jakoś połączyć. Wyciągnęłam tą bluzkę i zobaczyłam tego pięknego kwiatka. Pasowały do siebie świetnie, więc tylko szukaj spodni torebki i butów. Jak ujrzałam te spodnie to wiedziałam, że ich użyję. Są cudne. Wiem, że większości się nie spodoba stylizacja ale starałam się tak jak zawsze, czyli w 1000%.

Przed: Podoba mi się fryzurka (o dziwo xd), makijaż oka ładny. Co do części twarzy: nie podoba mi się oczy.

Po: Makijaż pod kolor stylizacji w odcieniu różu. Nie wiedziałam kompletnie jak te oczy malować. Policzki musnęłam różem a usta najjaśniejszą pomadką z Transform i błyszczykiem z tego samego sklepu.

Jeśli nie chcesz czytać o mnie, o moim życiu, o ogólnym życiu to na tym zakończ czytanie metamorfozy.

Pozdrawiam, 3Jula ♥

Jeśli chcesz czytać o mnie, o moim życiu, o ogólnym życiu to czytaj dalej. 

Czy zdajecie sobie sprawę z tego jak mocno ranią ludzie ? Jak jesteśmy słabi ? Bezsilni ? Rani Nas jedna osoba, jesteśmy zszokowani, nie umiemy się podnieść. Kiedy wreszcie udaję się nam wyjść na prostą po tylu latach spotykamy wreszcie osobę której możemy zaufać i nagle ona Nas rani. Przestajemy wierzyć w ludzi. Zmieniamy się do tego stopnia, że sami siebie nie poznajemy. Łzy po prostu lecą a chusteczki po prostu się zużywają. Nie umiemy już wstać. Życie Nas tak bardzo nienawidzi, my tak bardzo nienawidzimy życia. Nie warto już szukać plusów bo po co ? Kolejna osoba nas znowu zrani, wykorzysta. No tak zapomniałam, przecież jestem bezużytecznym śmieciem. Pluszakiem, którym bawiliśmy się w dzieciństwie a teraz kiedy mamy już tyle lat dawno o nim zapomnieliśmy i wyrzuciliśmy na strych. Nie jesteśmy już nic warci. Ileż ludzie mogą ranić ? Ile to jeszcze potrwa ? Ile razy potraktuje się Nas za nikogo ? Dlaczego ludzie w ogóle ranią ? Dlaczego dają komuś nadzieję ? No tak nadzieja matką głupich. Wiem, że możliwe, że wiele osób cierpi w ten sam sposób co ja. Kiedy widzę znajomych muszę udawać, że wszystko jest dobrze. Strzelać uśmieszki, śmiać się. Tylko kiedy jestem sama jestem sobą. Internet jest odskocznią od rzeczywistości ale i tutaj ludzie ranią. Wszystko miało być inaczej czyż nie ? Nie tak miało być. Ale niektórzy już nie mają siły by walczyć.